Polska wersja 3.3.1
-
Witam poszukuje (zresztą nie tylko ja) informacji o polskiej wersji WP 3.3.1 zero odpowiedzi od paru dni. Może ktoś w końcu się zlituje i odpowie na to pytanie. Proszę
Postów zapytaniami o polskie 3.3.1 jest juz co najmniej 2 i zero odpowiedzi.
-
dyskusja robi sie naprawde dluga i meczaca, chcecie polskiego WP3.3.1 to zainstalujcie stara i update i jest nadal polska, komus z polskeij zrobila sie angielska? bo mi nie po updacie polskiej na angielska mam dalej polska
„bo mi nie po updacie polskiej na angielska mam dalej polska”
nie wszystko, nie wszystko.
Swoja drogą to mnie dziwi:
– raz ta niechęć do powiedzenia ludziom ze stary zespół nie zrobi nowego tłumaczenia (z jakiegoś tam powodu lub że nie istnieje) tzn dopisania nowych polskich słów – nie zaczynają od podstaw.
A jeśli faktycznie obecny zespół przestał istnieć lub nie może tłumaczyć. To można rzucić hasło, że są potrzebni nowi ludzie do pomocy lub do zespołu do tłumaczeń. Myślę ze kilka osób by się zgłosiło :/
A tak bóg wie jaka tajemnica. Nikt nic nie wie, krążą plotki. Ludzie nie wiedzą co się dzieje i na czym stoją. Jak trzeba to się na pewno zgłoszą ludzie do tłumaczeń trzeba tylko DAĆ HASŁO! – LUDZIE POMOŻECIE??
a tak?Po pierwsze chciałem skomentować wypowiedzi panów adamus oraz maestro2012.
@adamus: skoro tego nie zrobili, to znaczy, że widocznie jest to pewien problem. Wypowiedzi na poziomie „nie znam się na tym, ale wydaje mi się, że to proste” są wypowiedziami o dosyć niskim poziomie. Nie wie Pan co się stało, może komuś matka umarła, może ktoś ma pewne zobowiązania, których musi się podjąć i zwyczajnie nie ma czasu na rzeczy, do których nie jest zobowiązany, a był jedynie ochotnikiem
@maestro2012: Pańska wypowiedź mnie zdecydowanie zdenerwowała.
Przecież ta sytuacja jest jakąś „komedią” i ukazała skrajny nieprofesjonalizm. Ja gdy się czegoś zobowiązuje to nie wyobrażam sobie bym kogoś zostawił na lodzie lub w razie sytuacji w której nie mógłbym realizować tego czego się podjąłem, nie znaleźć osób, które mnie zastąpią, a nawet nikt nie został poinformowany o takim stanie rzeczy.
Nieprofesjonalizm? Mają do tego pełne prawo. Dlaczego? Ponieważ nie są profesjonalistami, tylko amatorami, w pierwotny tego słowa znaczeniu. Ekipa składa się z ochotników, którzy swoją pracę wykonują za darmo i dobrowolnie i nie mamy prawa od nich niczego wymagać. Płacisz pan za produkt? Jest to produkt profesjonalny? Nie i nie. Chcesz Pan mieć profesjonalne podejście, pełne wsparcie itp? Proszę bardzo, w sieci jest wiele profesjonalnych płatnych CMSów, którymi nie zajmuje się społeczność, a profesjonaliści, którzy dostają za swoją pracę pieniądze i faktycznie mogą to potraktować jako pracę.
Uważam, że tego typu wypowiedzi urągają społeczności GNU.
Ja osobiście podpisuję się pod Raphosem i proszę jedynie o czytelny komunikat od ekipy wordpressa:
co się dzieje, kiedy i czy możemy spodziewać się przetłumaczenia nowej wersji?I przepraszam za użytkowników, którzy korzystając z produktu społecznościowego zachowują postawę kliencką.
Pańska wypowiedź mnie zdecydowanie zdenerwowała.
Nieprofesjonalizm? Mają do tego pełne prawo. Dlaczego? Ponieważ nie są profesjonalistami, tylko amatorami, w pierwotny tego słowa znaczeniu. Ekipa składa się z ochotników, którzy swoją pracę wykonują za darmo i dobrowolnie i nie mamy prawa od nich niczego wymagać. Płacisz pan za produkt? Jest to produkt profesjonalny? Nie i nie. Chcesz Pan mieć profesjonalne podejście, pełne wsparcie itp? Proszę bardzo, w sieci jest wiele profesjonalnych płatnych CMSów, którymi nie zajmuje się społeczność, a profesjonaliści, którzy dostają za swoją pracę pieniądze i faktycznie mogą to potraktować jako pracę.
Uważam, że tego typu wypowiedzi urągają społeczności GNU.
Ja osobiście podpisuję się pod Raphosem i proszę jedynie o czytelny komunikat od ekipy wordpressa:
co się dzieje, kiedy i czy możemy spodziewać się przetłumaczenia nowej wersji?
I przepraszam za użytkowników, którzy korzystając z produktu społecznościowego zachowują postawę kliencką.O faktycznie, mój post jest w rzeczy samej powodem do nerwów i irytacji z Pańskiej strony. To może melisa?
Drogi Panie, sam zajmuję się tworzeniem projektów, które często udostępniam nieodpłatnie w sieci i jeśli coś robię to robię to jak należy, i banalnym i niepoważnym jest tłumaczenie, że jeśli ktoś coś robi w czynie społecznym to ma odwalać „fuszerkę”, albo ma coś zostać zawieszone w próżni bo nie ma przepływu informacji o czym wspomniał Ralphos.
No chyba, że to ja mam zbyt wysoko postawioną poprzeczkę i zasady, że jak coś robię to robię to na określonym poziomie bez znaczenia czy ma to formę non profit.
Taka sytuacja jest nieprofesjonalna i może sobie to Pan nazywać jak chce. Proszę mi nie tłumaczyć jakie są mechanizmy działania takich projektów bo doskonale to wiem i znam od środka, a rozmawiamy o kwestii tłumaczenia, a nie pisania CMS!Moja analiza sytuacji i tego jak odbiera zaistniałą sytuację również na innych forach osób, spotkała się z Pańskim wielkim oburzeniem. Proszę mi w usta nie wkładać słów jakobym oczekiwał wsparcia, gwarancji, i czego tam jeszcze, bo sam przyczyniam się do wsparcia i nie mam postawy klienckiej jak to raczył Pan ująć. Więc nie zgadzam się na taką nadinterpretację.
Zasada jest taka, jeśli ktoś się czegoś zobowiązuje, a nie jest w stanie tego ciągnąć to chyba nie wymaga wielkiego wysiłku by dać znać chociażby tutaj i tylko o to się rozchodzi. A z racji braku przepływu informacji mamy ponad 2 miesięczny zastój z wielką niewiadomą co się dzieje, która wyjaśniła się niedawno.
A Pan ujął mój post w formie dramatycznych pretensji z mojej strony zarzucając mi, że nie mam prawa do takiej, a nie innej wypowiedzi. Trochę dystansu.Użytkowników produktów społecznościowych należy raczej przepraszać za brak informacji, bo jeśli w coś weszli, uczestniczą w tym, korzystają to zarazem liczą, że jeżeli coś się robi to robi się to tak by miało ręce i nogi. Wiele osób wstrzymywało się z aktualizacją licząc na rychłe wyjście wersji spolszczonej gdzie ryzykowali, że ktoś wykorzysta ten fakt do włamania się na ich blogi.
Tak więc w praktyce to właśnie Pan swoim komentarzem z manifestacją oburzenia na mój komentarz spowodował niesmaczną sytuację.
A z nas dwojga to raczej ja powoduję większy wkład w rozwiązania oparte na GNU niż Pan, i to tym bardziej powoduje, ze Pański moralizatorski i obruszony ton jest nie na miejscu.Tyle z mojej strony. Tematu ciągnąć nie zamierzam.
Przyjąłem do wiadomości.
Na wytłumaczenie mam to, że szlak mnie nieraz zalewa, kiedy robię coś społecznie (nawet niekoniecznie w sieci), a potem nie jestem w stanie podtrzymać tego stanu rzeczy i zewsząd są pretensje, że nie zajmuję się czymś, co nie jest moim obowiązkiem. Stąd odbiór również bardziej osobisty.
Ok więc podajmy sobie ręce jak ludzie kulturalni i po prostu potraktujmy to jako nieporozumienie.
Ukłony z mojej strony w takim razie, nie ma się co denerwować. Internet ma tą wadę, że pismo nie wyraża wszystkich emocji i często tworzy to pewne nieporozumienia bardzo często zbyteczne.
Nie ma sobie co do gardeł skakać i tak dużo tej agresji wszędzie, a przecież chodzi nam tylko o to by coś co lubimy, coś co używamy, działało i służyło nam wszystkim.Wyciągniętą na zgodę rękę przyjmuję.
Kłaniam się nisko i pozdrawiam.Jedyne co mnie wk … to to, że zamiast na „Oficjalnym Polskim Forum WordPressa” szanować „pytających” i ich wspierać pomagać np poprzez to by dać np odpowiedz w stylu, iż.:
jest tak a nie inna sytuacja i na razie nie ma polskiego WP 3.3. Mogę polecić tylko byście szukali na google – pomocne zapytanie to …Może trochę napiszę nie na temat ale warto zwrócić na to uwagę. Zacznę od tego kiedy siedziałem i zastanawiałem się na jakiej platformie postawić stronę, zacząłem przeglądać jak wygląda support WP. Na angielskiej stronie WP znalazłem mnóstwo informacji, więc postanowiłem że na tym oprę swoją stronę. Kiedy zacząłem modernizować stronę jak większość zacząłem napotykać na problemy. Nie zawsze jestem w stanie wyłapać cały sens informacji w języku angielskim, więc zacząłem szukać informacji poprzez googla w rodzimym języku. Jakież było moje wielki zdziwienie kiedy okazało się że większość rzeczy jest na prywatnych blogach o tematyce WP zamiast na oficjalnej stronie. Okazuje się że część blogerów WP dopuściła się plagiatu. Tak kopiowanie tekstu w innym języku tłumaczenie go i umieszczanie na własnej stronie bez podawania źródła to też plagiat. Żeby było śmieszniej niektóre informacje o idealnej treści kropka w kropkę można znaleźć na kilku różnych blogach, bo jak widać blogerzy sobie po prostu wykradają je na wzajem. Dlatego przestaje mnie dziwić sytuacja jaka obecnie panuje z tłumaczeniem, bo za chwilę się okaże że całe tłumaczenie znajdziemy nie na stronie temu poświęconej tylko na prywatnym blogu gdzie nie daj boże przyjdzie za nie zapłacić.
@bavar, bo chyba my polacy tak niestety mamy, ze n9ie umiemy sie dogadac i cos zrobic wspolnie i pewnie bedzie za jakis czs tak jak piszesz, ze znajdziemy WP w sprzedazy podpisanegoo jako supercms
No dobra widzę że doszło do wycieczek osobistych. Tylko że pomimo nich odpowiedzi na podstawowe pytania nadal nie ma. Przypomnę tylko:
1. Czy będzie oficjalny WP 3.3.1 PL?
2. Czy problemy z polskim WP są przejściowe?
3. Czy obecny zespół który pracował nad nimi istnieje i czy planuje nadal opracowywać wersje PL?
4. Czy toczą się prace nad wersją PL? Jeśli tak czy wiadomo już o jakimś terminie udostępnienia wersji WP 3.3.1?
5. Jeżeli ludzie którzy pracują nad wersja WP PL potrzebują pomocy to niech dadzą znać m.in. jakieś konkrety jak i m pomóc.
6. Jeśli ci którzy do tej pory pracowali nad polskim WP zrezygnowali, to może nich powiedzą innym (tutaj obecnym) jak można zamiast nich pracować nad polska wersja WP tj. jak przejąc od nich to wszystko.Może uda się w końcu dostać odpowiedz na te pytania 🙂
a dostałem informacje na e-mail ze znowu ruszył (nie)oficjalny suport WP na wordpress.org.pl
Tak wiec proszę konkrety 🙂
Tak to jest jak całe spolszczenie „leży” na jednej osobie 🙂
Ale w sumie dziwię się, że tak się niepokoicie, przecież opóźnienie nawet jakby było 3 miesiące, to i tak nieźle 😉dzizus, przecież z wersji 3.2.1 też działa, tylko w wp-config zmienic en_EN na pl_PL i dodać pliki tłumaczenia do wp-content/languages z wersji 3.2.1 do wersji 3.3.1 i zapieprza jak dzik w kartoflach 🙂
no niby działa, ale zawsze lepiej mieć nowszą wersję…
- Temat ‘Polska wersja 3.3.1’ jest zamknięty na nowe odpowiedzi.